Aborcja w Irlandii
Irlandczycy nieoczekiwanie zagłosowali na TAK. Nawet według autora bloga Irlandia nie jest już introwertycznym zacofanym krajem. Tym głosowaniem udowodnił, że nie będzie kontrolowany przez katolicyzm. Gratulacje. Ale wyspa Irlandia nie jest zjednoczona, a północno-wschodnia część należy do Wielkiej Brytanii. Jak Irlandczycy postrzegają Brexit? Jaki jest związek między Irlandią Północną a Irlandią? To właśnie podczas wywiadów, przeprowadzanych tuż przed samym referendum, być może znajdziecie fragmenty odpowiedzi.
Zagłęb się w problem Irlandia vs. Irlandia Północna od dawna jest moim marzeniem, odkąd Simple Minds wydało Belfast Child. Wybuchy bomb (hotel, który eksplodował najwięcej razy na świecie położony w centrum Belfastu), płacz, zniszczenie, nie rozumiałem, o co w tym wszystkim chodzi, ale Belfast był dla mnie tym, czym Syria musi być dla dzisiejszych dwunastolatków – ciągłą wojną.
Taksówkarz, który nas zawozi, jest miejscowym katolikiem. Wciąż są problemy z protestantami, wciąż mamy mury, które nas dzielą. Czy nie boi się Brexitu? Nie, przecież Europa i tak za chwilę się skończy, jest absolutnie pewien, że Europa się rozpadnie. Na nich to nie wpłynie, handel dociera wszędzie, nie potrzebują wspólnego rynku, bo Irlandia Północna jest częścią trzeciej co do wielkości gospodarki świata. Zrozum co trzecie słowo, które mówi, nawet jeśli stara się być wyrozumiały dla nieznajomego. Jest twardy. lepsi od Irlandczyków, mają wyższe dochody. Zbankrutowali dziesięć lat temu.
Nie każdemu podoba się Brexit. Pytam trzy osoby i wszyscy wzruszają ramionami, że nieważne, to nie jest dobre, wiesz, to nie jest dobre. W podobnym duchu utrzymany jest artykuł redaktora Guardiana – artykuł ukazał się 6 maja (kilka dni temu), więc temat jest gorący. Przeczytaj, co pisze brytyjska gazeta Guardian.
Dla wielu jest to zaskakujące przy tak rozwiniętej turystyce, ale nawet dzisiaj w Belfaście są ogrodzenia. Nawet dzisiaj Belfast nie jest zjednoczony, ale podzielony na katolików i protestantów, którzy tak udają problem, ale nadal się nienawidzą. Nawet dzisiaj społeczności dzielą mury i ogrodzenia z drutu kolczastego. Redaktor pyta w artykule, czy po Brexicie zostaną przywrócone posterunki graniczne między Irlandią? Było tu niedawno…
Przejeżdżamy przez miasto Enniskillen między jeziorami Lough Eme. To zawsze było centrum hrabstwa Fermanagh. W Irlandii było wielu słowackich turystów, jeszcze więcej kelnerów, sprzątaczy, pracowników supermarketów... W zacofanej Irlandii Słowacy wykonują najbardziej podrzędne prace - to smutne - i to się nazywa nauka języka. Ale język w prymitywnej społeczności jest inny niż wśród wykształconych - społeczeństwo w Irlandii jest mocno podzielone kastowo. Widać to na twarzach ludzi, na i gdy tylko zaczną mówić.
Nie nauczysz się pisanego zdania po angielsku w supermarkecie. Miejmy nadzieję, że dzisiejsi młodzi Słowacy będą w przyszłości pracować w branży IT w Irlandii. W każdym razie Enniskillen nie wchodzi w rachubę. Otóż jest piękny zamek, po rzece Erne pływają jachty, rybacy łowią ryby w centrum miasta na takich specjalnych krzesełkach. Czujesz wysoką kulturę. Tuż po wielkim wybuchu w Enniskillen, kiedy zginęło 11 osób, Simple Minds napisał przejmującą piosenkę Belfast Child.
Jak teraz wygląda związek, jaka jest miłość Irlandii do Irlandii Północnej? Najlepiej widać to w referendum, które odbędzie się 25 maja. si, co pisze o tym Irish Times. Nie pozwalajcie na to, co w Anglii. Tam co piąte dziecko umiera w wyniku aborcji. Kampania przeradza się w polityczną, a ataki na Anglię są częste. Tak jak słyszy się Słowaków i Czechów, którzy mówią o sobie w większości pozytywne rzeczy, z wyjątkiem takich drobiazgów, które kłują, ale nie są niebezpieczne. Tutaj jest odwrotnie. Irlandczycy i Anglicy są wrogami.
Wyborcy w Irlandii mają możliwość uchylenia ósmej poprawki do konstytucji, która uznaje równe prawa płodu i matki w czasie ciąży. Uważamy, że Irlandczycy są bardzo podobni do nas Słowaków z kilku powodów. Jedzą ziemniaki, alkohol można znaleźć w większości interakcji społecznych, a to mocno katolicki kraj. z byłą kasztelanką na zamku, w którym mieszkamy. Głosowała na NIE 35 lat temu. Nie dlatego, że była wtedy całkowicie przeciwna aborcji. Ale wtedy, nawet gdy była młoda, dyskutowanie i opowiadanie się za aborcją było nie do pomyślenia. Teraz też nie jest całkowicie zwolennikiem aborcji, ale w przypadku wad genetycznych płodu, gwałtu i kazirodztwa jest za aborcją. Jest bardzo wdzięczna za toczącą się teraz dyskusję, która otwiera jej oczy. Jeszcze nie wie, jak zagłosuje, ale prawdopodobnie odważy się zagłosować na TAK.
Wtedy, w 1983 roku, to było jak Brexit teraz, mówi. Wyborcy myśleli, że wiedzą, o czym decydują, a my nic nie wiedzieliśmy, nie domyśliliśmy się. W Ósmej Poprawce do Konstytucji stworzyliśmy nową kategorię posiadaczy praw obywatelskich, nienarodzony embrion, który miał taki sam status jak matka Zrównaliśmy kobietę ze zlepkiem komórek iw ten sposób odebraliśmy jej prawa. Patrzy na swój poprzedni wybór z drugiej strony i mówi: Teraz mam więcej informacji. To znaczy o aborcjach… dodaje szybko, aby było jasne, że nadal postrzega Brexit jako problem.
Mam bardzo ciekawy incydent z Omagh, miasta w Irlandii Północnej. W niedziele idziemy do kościoła, a potem idziemy na piwo. Chociaż jesteśmy w Wielkiej Brytanii, powiewają tu irlandzkie flagi, wszyscy faceci mają białe koszule i zielone krawaty, coś w rodzaju munduru. Zapraszają na piwo, krzyczą: Witamy w Ulsterze!, są pijani, ale bardzo mili, w całym holu jest tylko jedna kobieta. Przed 1998 rokiem zamachowców wspierała partia polityczna Sinn Fein a przynajmniej ich nie oceniała. Gerry Adams, zdecydowany zwolennik republiki (rozumianej jako związek Irlandii Północnej z Republiką Irlandii), walczący z lojalistami, po raz pierwszy odrzucił terror.
W sierpniu 1998 roku w Omagh zginęło 29 osób, a 200 zostało rannych. Bomba wybuchła trzy miesiące po tym, jak ludzie głosowali za tzw. Porozumieniem Wielkopiątkowym = złożeniem broni. Za atakiem stała Real IRA (Prawdziwa Irlandzka Armia Republikańska), zwana także Nową IRA. Teraz wygląda na to, że Sinn Fein w Omagh demokratycznie wygra wybory. Dziś na czele Sinn Fein stoi kobieta i być może dlatego też to właśnie ta partia przed referendum krzyczy „tak” i dlatego opowiada się za zniesieniem surowego prawa. Co robimy w Irlandii Północnej (prowincja Ulster) obok tak więc protestantów ubywa, katolików przybywa i chcą częstszego połączenia obu części Irlandii. Gdy pytam o referendum ci ludzie wychodzący z kościołów zagłosują na Nie, są bardziej konserwatywni i katoliccy niż w Republice Irlandii, praktycznie ubierają się tylko na zielono i udają ortodoksyjnych Irlandczyków. Mój kuzyn w Donegal będzie głosował na nie. Mamy inne prawo dotyczące aborcji niż w Londynie. Ogłaszają zwrócenie się do pozostałych chłopaków w grupie. Jednak zawsze spotykam się z nimi w dużych grupach, głównie męskich, i oczywiście nie wypada tam dyskutować. Szef wydaje polecenia i nie myśli. Pod tym względem Słowacy są podobni do Irlandczyków. Cóż, u mnie wszystko w porządku a Irlandia jest daleko od Irlandii Północnej. W każdym razie weekendowe referendum dzieli społeczeństwo i będzie mocno upolitycznione również w Irlandii. Wiele zależy od tego, czy Irlandczycy skłonią się ku cywilizacji i postępowi.
Irlandczycy zaskakująco zagłosowali na TAK. Nawet według autora bloga Irlandia nie jest już introwertycznym zacofanym krajem. Tym głosowaniem Irlandia udowodniła, że nie będzie rządzona przez katolicyzm. Gratulacje. Jednak problem Irlandii Północnej (Ulster) pozostaje tutaj, a Brexit jeszcze bardziej go uwypukli. Jedź do Irlandii, to niedaleko. Podróż! Walcz ze słowackim prowincjonalizmem, a świat się tobą zainteresuje...
Źródło artykułu: https://bubo.sk/blog/referendum-v-irsku
Autor artykułu: Ľuboš Fellner